Za nami dwa spotkania, które nie należą do udanych. Dziewczynom należą się brawa za walkę do końca. Szkoda, że w spotkaniu z Tygryskami obudziły się i grały dopiero w drugiej połowie, przez co wynik przeciwniczki ustaliły w pierwszej części przy biernej postawie naszych zawodniczek. Druga odsłona była pełna walki i niewykorzystanych sytuacji. To pokazuje, że nasze dziewczyny potrafią, ale brakuje im konsekwencji w graniu od pierwszego gwizdka. Kolejna lekcja odrobiona.
W drugim spotkaniu z Rekordem Bielsko-Biała nasze dziewczyny atakowały, chciały grać i walczyć, lecz zabrakło skuteczności. Bramka przeciwniczek została zaczarowana, piłka nie chciała wpaść. Trudno, bywają takie mecze, trzeba szkolić dalej i iść naprzód.
W obu spotkaniach na listę strzelczyń wpisała się Lena Bortliczek, która rozwija się znakomicie, w kolejnym sezonie będzie filarem zespołu U15. Na pochwałę zasługuje również Antonina Kałuża, która przez ostatnie pół roku rozwinęła swoje umiejętności do tego stopnia, że z meczu na mecz potrafi zaskoczyć przeciwnika.
Nasze dziewczyny rozwijają się w różnym tempie, indywidualnie, ale widać u nich progres. Większość z nich ledwo co rozpoczęło swoją przygodę z piłką (licząc w miesiącach). Podkreślamy, że w naszym Klubie nie ma selekcji i każdy ma szansę na rozwój. Może nie jesteśmy w czołówce tabeli, ale za to rozwijamy jednostki .
Przyjdzie i taki czas, że znów sięgniemy po podium jak w 2018 czy 2019 roku. Stworzenie zespołu na miarę sukcesu wymaga czasu… Kto wie może rocznik 2012 lub 2015 pójdzie w ślady złotego rocznika 2005? A 2010 zaskoczy w lidze trampkarek?
AP Tygryski Świętochłowice : (7:1) KKS Wisła Skoczów
KKS Wisła Skoczów : (0:3) BTS Rekord Bielsko-Biała