Drugie spotkanie rundy wiosennej „Wisełek” na wyjeździe w Częstochowie było pełne walki. Dziewczyny pokazały że grają piłką i radzą sobie z budową gry od własnej bramki. Był moment radości z bramki honorowej, którą zdobyła Ewa Okazji do kolejnych bramek było kilka – zabrakło wykończenia. Cały zespół zagrał bardzo dobrze, a stracone bramki wpadły po błędach indywidualnych, nad którymi będziemy pracować Zdecydowana poprawa w zaangażowaniu naszych zawodniczek w grę i więcej wiary w swoje umiejętności przyniosły efekt.
Raków Częstochowa : (3:0) KKS „Wisła” Skoczów
Trener Sonia Gustowska: „Widać było od pierwszej minuty, że każda dziewczyna chce zagrać jak najlepiej i dać z siebie wszystko. Zespołowo realizowały zadania na ten mecz bardzo dobrze. O wyniku zdecydowały błędy indywidualne, nad którymi popracujemy. Należą się duże brawa dla każdej zawodniczki za ich pełne zaangażowanie w grę.”