Wczoraj w meczu domowym zmierzyliśmy się z KKS Czarni Sosnowiec. Od samego początku intensywna gra obu zespołów. Na pierwszą bramkę przyszło nam poczekać kilkanaście minut, tyle zajęło zespołowi gości zdobycie bramki, a później kilku następnych. Stwarzaliśmy również okazję do zdobycia bramki, ale ostatecznie to się nie udało. Przy jednej z akcji nasza zawodniczka wychodząca na świetną pozycję do zdobycia bramki została sfaulowana, za co sprawczyni faulu obejrzała żółtą kartkę. Pierwszą połowę kończymy ze starą sześciu bramek. Druga połowa słabsza w naszym wykonaniu, było już widać zmęczenie co skutecznie wykorzystywała drużyna gości, a brak zmian nie pomagał. Mimo to dziewczyny starały się na tyle ile im wystarczyło sił. Brawa dla naszej linii obrony, która popisała się w tym meczu skutecznością w łapaniu na spalony, gdzie w przeciągu całego spotkania dokonały tego 41 razy
KKS Wisła Skoczów : (0:6) KKS Czarni Sosnowiec
Trener Klaudia Bogacka: ,,Brawa dla dziewczyn w szczególności za pierwszą połowę gdzie na prawdę się starały i dały z siebie wszystko, a przede wszystkim wspierały się wzajemnie Dobrze widzieć, że coraz lepiej realizujemy założenia meczowe i dziewczyny umieją się dostosować do danej sytuacji, gdy czasem muszą zagrać na innej pozycji. Widać potencjał do gry zespołowej, której nam brakowało w ostatnim czasie. Indywidualnych umiejętności nam nie brakuje, ale nadal będziemy je doskonalić i przenosić w grę zespołową. Cieszy mnie fakt, że dziewczyny są świadome swojej gry i umiejętności i same widzą nad czym musimy pracować, a co nam dobrze wychodziło. Zdaje sobie sprawę, że tracimy dużo bramek i to coś nad czym musimy mocno popracować, ale mimo takiego wyniku warto zauważyć ile akcji przerwaliśmy, ilość spalonych to jedno, ale również praca linii pomocy z obroną oraz niejednokrotna parada obronna naszej bramkarki nas uratowała od utraty większej ilości bramek. Kilka akcji rozegrały na prawdę świetnie i chcemy żeby każda akcja tak wyglądała, wiem że długa droga przed nami żeby to osiągnąć, niemniej jednak dalej będziemy próbować. „