Kolejny mecz za nami. W niedziele na wyjeździe rywalizowaliśmy z SWD Wodzisław Śląski. Początek meczu to nasza przewaga na połowie przeciwnika, kilka świetnych akcji, których nie udało się nam zamienić na bramki. Nasza gra zapowiadała się na prawdę obiecująco, ale to zespół gospodarzy po 26 minutach gry zdobywa pierwszą bramkę, a następnie dwie kolejne. To jak i nie uznane faule na naszych zawodniczkach zadziałało zniechęcająco, mimo tego nasze zawodniczki robiły co mogły. Na druga połowę weszły z chęcią walki, ale niestety to teraz my bronimy się na swojej połowie kilkukrotnie zagrażając bramce przeciwników. Gospodarze wykorzystując swoje sytuacje zdobywają kolejne cztery bramki i skutecznie bronią nasze strzały. W meczu ze względu na brak kilku naszych zawodniczek, którym życzymy powrotu do zdrowia okazję do pokazania się mają pozostałe zawodniczki zbierając cenne doświadczenie, a niejednokrotnie pokazując swoje umiejętności i grę zespołową. W meczu zadebiutowała Lena na co dzień grająca w zespole młodziczek i jej debiut możemy zaliczyć do udanych, mimo stresu pokazała się z dobrej strony .
SWD Wodzisław Śląski : (3:0) KKS Wisła Skoczów
Trener Klaudia Bogacka: ,,Nie udało się nam zrealizować pewnych założeń przedmeczowych, które miały nam ułatwić grę. Spory wpływ ma na to trenowanie w niepełnym składzie w ostatnim czasie. Nie zapominajmy, że były też dobre momenty meczy takie jak budowanie gry zespołowej, wchodzenie w pojedynki czy prowadzenie piłki w celu zdobycia przestrzeni. Stwarzaliśmy również okazje bramkowe, a doświadczenie z każdego meczu jest dla nas nie ocenione. Dla dziewczyn mam tylko do dodania, żeby się nie poddawać i nadal ciężko pracować jak do tej pory, bo na prawdę zrobiły postęp, angażują się, mają swoje pomysły, które uważam za na prawdę świetne. Wyciągają wnioski w dodatku bardzo trafne z czego jestem na prawdę dumna.”