Czwarte zwycięstwo młodziczek z rzędu

W sobotę podejmowaliśmy trzeci zespół w tabeli. Zawodniczki z UKS Dwójka Kozy, były bardzo wymagającym przeciwnikiem. Nasze dziewczęta walczyły od początku spotkania, aż do ostatniego gwizdka. Rywalizacja była zacięta, wiele fauli i pojedynków jeden na jeden, nieraz z dużo wyższą przeciwniczką musiały stoczyć nasze „Wisełki” – i to był fakt rywalki były dużo starsze. Jednak to nie zatrzymało dziewczyn i w końcu znalazły drogę do bramki w 29 minucie, gdzie po stałym fragmencie – wyrzucie z autu, Ewa znalazła lukę w obronie, następnie dryblingiem szybko znalazła się pod bramką przeciwniczek, sam na sam, pewnym uderzeniem pokonując bramkarkę przyjezdnych. Kolejnego gola „Wisełki” zdobyły w 40 minucie, czyli przysłowiowa „bramka do szatni” – dziewczyny składną akcją od własnej bramki wypracował sytuację bramkową, w której Ewa skutecznie zakończyła uderzeniem do bramki z lewej strony boiska. Nasze dziewczyny świetnie radziły sobie w każdej fazie gry i miały pełną kontrolę nad spotkaniem. W drugiej odsłonie spotkania mieliśmy również wiele sytuacji na podwyższenie wyniku, czy to ze stałych fragmentów – rożny, wolny, ale także z gry. Przeciwniczki zdołały pokonać nasz zespół w ostatniej minucie meczu – uderzenie było nie do obrony.

KKS Wisła Skoczów – UKS Dwójka Kozy : (2:0)

Trener Sonia Gustowska: „Trudne spotkanie, które kosztowało dziewczyny zdrowie. Mimo walki ze starszym przeciwnikiem i jego przewagi fizycznej, pokazaliśmy, że umiemy grać, poprawiliśmy zdecydowanie obronę. Cieszę się, że najmłodsze zawodniczki z rocznika 2013 i 2014 nie przestraszyły się przeciwniczek z rocznika 2011 i podjęły rywalizację jak z równym. Dziewczyny poczyniły duży postęp w swojej grze indywidualnej, co widać z meczu na mecz.”