Dwa oblicza Mikołowa – jesienią wysoka porażka, wiosną gra jak równy z równym.
W bardzo upalne popołudnie przyszło naszym zawodniczkom rozegrać spotkanie, które jak się okazało nie należało do najłatwiejszych. Dziewczęta z Mikołowa poczyniły duże postępy, ich gra zespołowa i taktyczna była zdecydowanie lepsza niż jesienią, gdzie „Wisełki” pokonały je 14:0. Nasze zawodniczki atakowały cały spotkanie, ale przeciwniczki mądrze się broniły. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, co było dużym zaskoczeniem dla „Wisełek”. Druga połowa to jeszcze większy pressing i twardsza gra. Na efekty nie trzeba było długo czekać (55′) – doskonała akcja zespołowa rozpoczęta od formacji obronnej zakończona dośrodkowaniem i pewnym uderzeniem Anny Sokołowskiej – 1:0. Kilka minut później drugą bramkę z rzutu karnego – po faulu na naszej napastniczce – pewnie zdobyła Veronika Stroncekova. Spotkanie było nerwowe, a jedna strona jak i druga walczyły o cenne punkty często faulując. Sędzia wielokrotnie nie panował nad sytuacją na boisku. Następstwem tego była czerwona kartka (po dwóch żółtych), którą otrzymała Maria Homolova. Dziewczęta ostatnie 10 minut spotkania grały w 10, ale to nie zmieniło przebiegu spotkania.
KKS „Wisła” Skoczów – KKP Mikołów 2:0 (0:0)
Skład: Kobiela – Orszulik,Niemiec,Homolova,Nowak – Kuś,Włodarczyk,Wawronowicz,Hrosova – Sokołowska,Stroncekova
Rezerwa: Makula Kar.,Makula Kam.,Szczotka,Balas