„Wisełki” zmierzyły się z wymagającym przeciwnikiem w ramach rozgrywek III ligi.

Od początku wiadomo było, że nie będzie to łatwe spotkanie. Concordia Knurów należy do czołowych zespołów tabeli i wciąż liczy się w walce o II ligę chodź traci 5 punktów do miejsca barażowego. „Wisełki” musiały stawić czoła zawodniczkom, które grają już po parę lat w lidze. Dziewczęta mimo, że grają dopiero kilka miesięcy – dzielnie stawiały opór i walczyły do końca. Duża przewaga Knurowa nie powodowała kompleksów u „Wisełek”, bramkarki miały okazję do zaprezentowania swoich umiejętności – zarówno Anna Szczypka jak i Nadia Rygiel pokazały co potrafią – dobrze, że dziewczyny są charakterne i łatwo bramek nie wpuszczają. Wiele dziewczyn weszło na boisko pierwszy raz w wyjściowym składzie, a ich gra pokazała, że warto pozostawić serce na boisku nawet jeśli z góry wiadomo, że nie wygra się. Całe spotkanie było dynamiczne, a przeciwniczki atakowały konsekwentnie – nasza bramka była pod stałym ostrzałem. Były momenty kiedy to „Wisełki” wyprowadzały kontrę i dwa razy miały szansę na zdobycie bramki honorowej. Nie obyło się bez kontuzji – ale walka ma swoją cenę. Należy pogratulować dziewczętom, że pomimo wyniku dalej chcą walczyć i uczyć się rzemiosła piłkarskiego.

Trenerka S.Gustowska: Zagraliśmy otwartą piłkę. Stawianie”autobusu” mija się z celem jaki sobie przyjeliśmy  na początku tej rundy. Chciałam, żeby dziewczyny uczyły się. Cieszy mnie postawa dziewcząt, że chcą walczyć do końca – stawiam na zawodniczki, które wiedzą po co są w drużynie. Lekcja odrobiona, teraz czas na kolejnego przeciwnika.

KS Concordia Knurów  –  KKS „Wisła” Skoczów    16:0  (10:0)

Skład: Szczypka – Makula Kar., Polok, Dudek, Jung – Margieta, Bujak, Bogacka, Cieślar, Makula Kam. – Marekwica
Rezerwa: Rygiel N., Rygiel S., Bąk, Nowak