Kadra A i młodziczki zagrały sparingi.

Młodziczki i seniorki/juniorki starsze nie marnują czasu i wciąż ogrywają się.

KADRA  A

9 lutego zawodniczki pierwszego zespołu zmierzyły się z koleżankami z podwórka ligowego – GKS Rozbark Bytom. Spotkanie odbyło się na sztucznej nawierzchni przy ul. G.Morcinka 20. Pogoda nie dopisała, częste opady deszczu i chłód nie był zbyt komfortowy dla dziewcząt. „Wisełki” stawiły się na spotkanie w 14 – osobowym składzie i z optymizmem przystąpiły do meczu. Początek nie był udany, strata pierwszego gola nastąpiła w 20 minucie po szybkiej akcji przeciwniczek skrzydłem – niedopilnowanie przez obrończynie napastniczki skończyło się stratą bramki. Do końca pierwszej połowy zawodniczki z Bytomia prowadziły 0:1. Po zmianie połów „Wisełki” wyraźnie chciały pokazać, że tak łatwo wygrać nie dadzą, lecz niestety nieuwaga i strata kolejnej bramki – 0:2. W ostatnich 30 minutach spotkania tempo gry przyśpieszyło znacząco. „Wisełki” zdobyły honorową bramkę, której autorką była Klaudia Bogacka, wykonując pewnie rzut wolny. Przeciwniczki wyraźnie to zmobilizowało i ponownie po akcji oskrzydlającej zdobyły bramkę – 1:3. Całe spotkanie trwało 2×45 minut. Przed dziewczętami dużo pracy taktycznej oraz znacząco muszą poprawić kondycję przed zbliżającymi się rozgrywkami ligowymi, które ruszają 7 kwietnia.

KADRA  U13/U10

19 stycznia w hali w Pogórzu, najmłodsze adeptki futbolu zmierzyły się z UKKS Istebną. Początek meczu rozpoczął się idealnie – „Wisełki” bardzo szybko wyszły na prowadzenie i pewnie po 12 minutach prowadziły 4:0. W ciągu gry jednak przeciwniczki naciskały i odrobiły stratę bramkową – 4:4. Nasze dziewczęta idąc za ciosem zdobyły jeszcze kolejne dwie bramki i przez dłuższy czas prowadziły 6:4. Wszystkie bramki dla KKS-u zdobyła Wiktoria Kozieł. W ostatnich 15 minutach „Wisełki” wyraźnie odpuściły, a dziewczęta z Istebnej to wykorzystały. Do końca spotkania był to już koncert bramek przeciwniczek. Ostatecznie spotkanie zakończyło się 6:10 dla dziewcząt z UKKS-u. Spotkanie trwało 2×30 minut. Była to kolejna nauka dla naszych najmłodszych zawodniczek. Trener Krzysztof Pajonk patrzy w przyszłość z optymizmem – teraz jest czas na popełnianie błędów i poprawę umiejętności, w przyszłości praca zaprocentuje.

 

 

P