Mecz na 🔥szczycie nie dla nas….❌❌
To nie był dzień „Wisełek”, a zaczęło się od braku sędziego. To opóźniło niemal o całą godzinę⌚ rozpoczęcie spotkania. Dziewczyny zanadto się rozluźniły, a przeciwniczki od początku spotkania dyktowały swoje warunki – zaskoczyły szybkimi dwiema bramkami. 💦Kubeł zimnej wody na start jednak nie podciął skrzydeł naszym dziewczętom i walczyły, zdobyły kontaktowego gola ze stałego fragmentu po główce ⚽Karoliny! Drugą bramkę zdobyła samodzielnym rajdem ⚽Ewa, pokonując bramkarkę przeciwniczek uderzeniem po długim słupku z daleka. Do przerwy schodziliśmy z przegraną 3:2, ale pełni wiary w to, że zawalczymy. W drugiej odsłonie ponownie mieliśmy kilka sytuacji, ale niestety zabrakło już sił. Przeciwniczki mądrze to rozegrały i pokazały, że liczy się równy zespół – z takimi samymi umiejętnościami.
Ruch Chorzów – KKS Wisła Skoczów 6️⃣:2️⃣(3:2)
🎤Trener Sonia Gustowska: „Dobra lekcja, która pokazała, w którym miejscu jesteśmy. Przez okres zimowy będziemy intensywnie pracować nad umiejętnościami indywidualnymi, tak by wyrównać umiejętności w całym zespole. Głowy do góry, wciąż jesteśmy wiceliderem, a dziewczyny czynią indywidualne postępy. Rozwijamy się w swoim tempie. Wisełki chętnie przychodzą na treningi i się doskonalą, a także mają z tego świetną zabawę! To jest najważniejsze”.




