😴Śpiąca wiosenna🌞 pierwsza połowa i przebudzenie💥🔥 smoka🐲 w drugiej połowie – mimo walki pierwsza przegrana jedną bramką.
Źle zaczęły spotkanie wyjazdowe nasze młodziczki w Rudzie Śląskiej. Bojaźliwie, oddając całą inicjatywę gospodyniom. To nie była gra na jaką stać nasze dziewczęta, a rywalki to wykorzystały naciskając i tworząc sobie dogodne sytuacje bramkowe. Konsekwencją tego był wynik 2:0 do połowy. Jeszcze początkiem drugiej połowy przeciwniczki doszły do głosu i zrobiło się 3:0. To już był impuls do pobudki. „Wisełki” zaczęły odważniej grać i walczyć o swoje. Doskonale wypatrzyła błędne ustawienie bramkarki ⚽Lena, która uderzyła z połowy boiska zdobywając kontaktowego gola. Kolejną bramkę po doskonałej akcji zespołowej, kilku zdobywających podaniach, dziewczęta znalazły się pod bramką rywalek, gdzie ostatecznie piłka trafiła przed pole karne i pewnym uderzeniem pod poprzeczkę bramkę zdobyła ⚽Paulina. Zespół z Rudy był zaskoczony obrotem spraw i również zaczął atakować. „Wisełki” coraz częściej dochodziły do sytuacji bramkowych, kilku sam na sam, ale przeciwniczki brutalnie przerywały nasze akcje faulem – szkoda, że sędzia tego nie widział. Przeciwniczki przedarły się przez naszą obronę i zrobiło się 4:2. Nasze dziewczęta jednak się nie poddawały i walczyły do końca. W sytuacji sam na sam znalazła się ⚽Ewa, która wykorzystała sytuację. Taki wynik utrzymał się już do końca spotkania, licząc zdobyte bramki, drugą połowę wygrały nasze zawodniczki.
AP Bumerang Ruda Śląska – KKS Wisła Skoczów 4️⃣:3️⃣(2:0)
🎤Trener Sonia Gustowska: „Szkoda, że nie zagraliśmy od samego początku. Niepotrzebne nerwy wkradły się w nasze szeregi i oddaliśmy inicjatywę przeciwniczkom. Dziewczyny stać na dobrą grę, jest to dla nas dobra lekcja, z której wyciągniemy wnioski. Ogromne brawa za podjętą walkę do końca. Tak czasem bywa, są lepsze i gorsze dni.”







