Pierwszy zespół 13 września mógł wyjechać z Pietrzykowic z jednym punktem, który byłby zasłużony – sędzia zdecydował inaczej.
Zawodniczki „Wisły” przystąpiły do spotkania zmobilizowane i głodne wyników. Pomimo straty bramki w pierwszych minutach po błędzie naszej bramkarki, dziewczyny walczyły i wyrównały na 1:1 w 16 minucie. Bramkę zdobyła Estera Wanat dobijając uderzenie z rzutu wolnego Korneli Małyjurek. Taki stan rzeczy utrzymywał się do końca pierwszej połowy, gdzie przeciwniczki ponownie wykorzystały kolejny błąd naszej bramkarki. To była bardzo wyrównana gra, nasze zawodniczki miały wiele okazji by wyjść na prowadzenie, ale skuteczność w ataku zawodziła – każda akcja była przeprowadzona sprawnie i ładnie dla oka, lecz finalne uderzenie mijało minimalnie bramkę lub było niecelne. W drugiej połowie „Wisełki” jeszcze bardziej zagrały ambitniej i doprowadziły do wyrównania w 80 minucie spotkania – 2:2! Bramka została zdobyta po stałym fragmencie gry, gdzie Klaudia Bogacka idealnie dośrodkowała na wbiegającą Anię Ponikiewską, która bez wahania umieściła futbolówkę w siatce. Niezrozumiałe zachowanie sędziego od początku spotkania i przez ostatnie 7 minut meczu (podyktowanie rzutu karnego z „kapelusza”), brak sędziów liniowych stało się powodem, że nasz Klub wystąpił z protestem do ŚlZPN. Spotkanie tak na prawdę nie powinno się odbyć bez sędziów asystentów. Nawet jeśli nie przybyli na spotkanie to kapitanowie obu zespołów zgodnie z Ramowym Regulaminem ŚlZPN powinni wyznaczyć liniowych – niestety nie miało to miejsca, zespół gospodarzy nie reagował! Sędzia główny stwierdził, że „sobie poradzi bez liniowych” oraz żartując sobie „mamy system VAR”. Taka sytuacja jest niedopuszczalna i niezgodna z regulaminem rozgrywek. Mamy nadzieję, że Wydział Gier właściwie zareaguje! Dziewczynom gratulujemy walki oraz nerwów ze stali, pomimo takiego potraktowania ze strony sędziego.
Trener Sonia Gustowska: „Od początku spotkania wiedzieliśmy, że możemy powalczyć. Wszystko zależało od dziewczyn, co zresztą pokazały na boisku. Dokonaliśmy pewnych zmian osobowych na pozycjach. Okazało się to bardzo dobrą decyzją i impulsem do lepszej gry. Cieszy, że postronni obserwatorzy ocenili grę na zasłużony remis, jednak co z tego kiedy sędzia zachowuje się nieprofesjonalnie. Czekamy teraz na decyzję ŚlZPN. Co do umiejętności – poprawiliśmy znacznie grę obronną, natomiast czeka nas poprawa w ataku, skuteczność nie była idealna. Dwie sytuacje z uderzeniem na „pustą” bramkę powinny zakończyć się zdobyciem gola. Postęp u dziewczyn widać, będziemy ciężko pracować dalej.”
LKS Bory Pietrzykowice – KKS „Wisła” Skoczów 4:2 (2:1)
Skład: Heller – Skurzok, Szuścik, Grycz, Olszowska – Sztuchlik, Stanna, Wanat, Guzdek – Małyjurek, Koenig
Rezerwa: Bogacka, Ponikiewska, Ochodek