I zespół: Remis byłby sprawiedliwy.

Dobry wynik „Wisełek” z LKS Goczałkowice.

W niedzielę 15 listopada dziewczęta zakończyły rozgrywki rundy jesiennej w IV lidze kobiet, zaległym spotkaniem z V kolejki. Spotkanie od pierwszych minut było bardzo wyrównane, doświadczone zawodniczki z Goczałkowic, które mają przeszłość I-ligową wyraźnie natrafiły na opór naszych zawodniczek. Gra od bramki do bramki – zarówno jedna i druga strona nie wykazała się dobrą skutecznością, dlatego do połowy meczu był remis – 0:0. Taki stan utrzymywał się do 70 minuty, gdzie nastąpił błąd w obronie podczas stałego fragmentu gry z rzutu rożnego. Przeciwniczki wykorzystały zamieszanie i zdobyły bramkę – 0:1. Nasze dziewczęta starały się nadrobić stratę – Wiktoria Ochodek była bliska wyrównania, wychodząc sam na sam z bramkarką przeciwniczek. Niestety zbyt ostry kąt i piłka uderzyła w boczną siatkę. W doliczonym już czasie (90+4 min.) przeciwniczki ponownie wykorzystały błąd w ustawieniu obronnym i po rzucie wolnym z bocznego sektora zdobyły drugą bramkę. Na ogromne brawa zasługuje nasza młodziutka (14 – letnia) bramkarka Karolina Stylok, która zagrała w seniorskiej piłce swoje drugie spotkanie i pokazała swoje umiejętności z wymagającym przeciwnikiem na dobrym poziomie. Całe spotkanie mogło się podobać i było w nim wyraźnie widać znaczący postęp w grze dziewcząt, które powalczyły z zespołem aktualnie zajmującym 4 miejsce w tabeli. Patrzymy z optymizmem w przyszłość, nasza młodzież rozwija się – poprawimy błędy, a wyniki przyjdą. Taki jest sport, wygrywa ten kto popełni jak najmniej błędów.

KKS „Wisła” Skoczów – LKS Goczałkowice 0:2 (0:0)

Skład: Stylok – Grycz, Skurzok, Szuścik, Olszowska – Wanat, Sztuchlik, Stanna, Guzdek – Małyjurek, Koenig
Rezerwa: Oleś, Ochodek, Ponikiewska, Sojka, Karkoszka

P