Sobotni poranek na sztucznym boisku w Tychach był pełen emocji i walki.
Spotkanie przebiegało w bardzo szybkim tempie, od bramki do bramki. Oba zespoły atakowały, ale już w pierwszych minutach nastąpiła strata bramki – szybka akcja uskrzydlająca i przeciwniczki wykorzystały moment nieuwagi naszych dziewcząt – 1:0. Sędzia momentami nie panował nad przebiegiem spotkania, wielu fauli nie widział, czego efektem są trzy kontuzje „Wisełek” w tym jedna bardzo poważna, która skończyła się wizytą w szpitalu – na szczęście Wiktoria Niemiec będzie mogła grać w następnym spotkaniu. Druga bramka padła ze stałego fragmentu gry – po wyjściu naszej bramkarki i faulu w sytuacji sam na sam, sędzia podyktował rzut wolny, a przeciwniczki pewnie go zamieniły na bramkę. „Wisełki” nie poddawały się, ale do szatni schodziły pokonane – 2:0. Druga połowa to zdecydowany nacisk „Wisełek” i efektem była bramka kontaktowa – 2:1, którą zdobyła Miroslava Hrosova. Wydawałoby się, że dziewczęta wyrównają, ale niestety w słupek trafiła Veronika Stroncekova. Dziewczęta ciągle atakowały i w zasadzie grały na połowie przeciwniczek, ale to było za mało – w piłce nożnej nie wygrywa się posiadaniem piłki i stwarzaniem sytuacji lecz wykorzystywaniem ich, a tego mogły pozazdrościć Tyszankom, które miały ich mało, lecz wykorzystały je w 100%. Trzecią bramkę dziewczęta, również straciły ze stałego fragmentu gry – rzut wolny, ponownie Patrycja Kobiela była bezradna. Ostatnią bramkę przeciwniczki zdobyły w sytuacji sam na sam.
Od początku do końca meczu nasze dziewczęta walczyły bardzo ofiarnie, zostawiły serce na boisku, ale zbyt duża nerwowość i presja spowodowała, że dziewczęta nie wykorzystały swoich okazji – a było ich wiele, za to niecelnych uderzeń. Dziewczętom zabrakło „zimnej krwi”, konsekwencji i dokładności. Mimo, że były lepsze to jednak zabrakło szczęścia, aby umieścić futbolówkę w siatce.
Porażka z liderem nie boli, było to ciekawe i zacięte widowisko. W dziewczętach jest sportowa złość i dalej walczą o możliwość gry w barażach o II ligę. Pozostały już tylko cztery spotkania – UKS Gamów, UKS Gim. Istebna, KKP Mikołów i GKS Gwarek Ornontowice. Trzymamy kciuki!
KKS Polonia Tychy – KKS „Wisła” Skoczów 4:1 (2:0)
Skład: Kobiela – Nowak,Niemiec,Hyllova – Orszulik,Homolova,Hrosova,Kuś,Włodarczyk – Stroncekova,Mihaldova
Rezerwa: Balas, Szołdra, Wawronowicz, Szczotka, Sokołowska.