IV liga: Odmłodzony, niedoświadczony zespół zadebiutował.

Ruszyły rozgrywki IV ligi kobiet!

LKS Bory Pietrzykowice – KKS “Wisła” Skoczów  01.09 (sobota) g. 13:00
Zawodniczki rozpoczęły zmagania ligowe po rocznej przerwie i całkowitej zmianie osobowej kadry. Na początek zmierzyły się z bardzo wzmocnioną drużyną z Pietrzykowic. Gospodynie podparły się kilkoma bardzo doświadczonymi zawodniczkami, które nie jeden sezon mają za sobą. Wysoka przegrana i ogromna siła przeciwniczek mogły zniechęcić nasze dziewczęta do dalszej gry, ale tak się nie stało. Mimo wyraźnej przewagi fizycznej i techniczej, niestety u naszych dziewczyn widać ogromne braki w przygotowaniu fizycznym, udało się zdobyć bramkę honorową. Po rzucie wolnym – dośrodkowaniu przez Ewę Pietrzyk, która posłała futbolówkę w pole karne przeciwniczek – Patrycja Sobik umieściła w drugiej połowie spotkania piłkę w siatce. Zdobycie bramki było jej pierwszym golem w klubie.  Spotkanie zakończyło się wynikiem 13:1. (10:0)

Trener Krzysztof Pajonk: Dziewczyny nie pokazały się z najlepszej strony, oddały inicjatywę przeciwniczkom. Zanim mecz się rozpoczął one założyły, że go przegrały. Przegrywać należy z honorem, tak, aby przeciwnik zapamiętał, że nia miał łatwo. Szkoda, że zabrakło woli walki. Brak kondycji fizycznej robi swoje i pokazuje ile pracy jeszcze mamy do zrobienia. Na dzień dzisiejszy musimy uznać wyższość przeciwnika.

BTS Rekord II Bielsko-Biała – KKS “Wisła” Skoczów 09.09 (niedziela) g. 15:30
Spotkanie z rezerwami I – ligowego klubu nie należało do najprzyjemniejszych. Przeciwnik nie miał dla nas żadnej taryfy ulgowej i wstawił do składu wyjściowego zawodniczki grające w pierwszej lidze. Czasem wydaje się to niesprawiedliwe kiedy trzeba walczyć z rywalem o trzy klasy wyżej, ale cóż mieli do tego prawo. Dziewczyny dzielnie stawiały opór na tyle ile potrafiły, ale znów musiały uznać wyższość przeciwniczek i dostały lekcję futbolu od koleżanek z Bielska. Spotkanie zakończyło się wynikiem 11:0 (8:0). “Wisełki” wyciągneły wnioski z tego spotkania co pokazały kolejne mecze.

KKS “Wisła” Skoczów – GKS Rozbark Bytom  16.09 (niedziela) g. 11:00
Kolejne spotkanie odbyło się na własnym boisku w Skoczowie, a podejmowaliśmy zespół z Bytomia. W tym spotkaniu dziewczyny pokazały co to walka i mimo braków technicznych i fizycznych walczyły do upadłego. W pierwszych minutach stworzyły sobie kilka sytuacji, które mogły zamienić na bramkę i tylko słupek uratował przeciwniczki przed stratą gola. Niestety, znów zła kondycja i chwilowy brak koncentracji wystarczył by zawodniczki GKS-u Rozbark pod koniec pierwszej połowy w przeciągu 7 minut wyszły na prowadzenie – 0:2. Druga połowa to również walka, dziewczęta zaczęły odważniej atakować i uderzać z daleka. Niestety to za mało, wiele uderzeń do bramki było niecelnych – wynik utrzymał się z połowy. Po tym spotkaniu był niedosyt.

Trener Krzysztof Pajonk: Była walka, serce i wiele prób. Szkoda, że wkradła się niedokładność przy wykończeniu akcji. Praca,praca i jeszcze raz praca. Trzeba zaczekać na wyniki, dziewczyny muszą opuścić swoją strefę komfortu – wtedy coś z tego będzie.

KS Kuźnia Ustroń – KKS “Wisła” Skoczów  23.09 (niedziela) g. 14:00
“Wisełki” stoczyły istną wojnę na boisku – ostra gra na pograniczu faulu, niepotrzebne komentarze przeciwniczek, które były prowokujące i nie miały nic wspólnego ze zdrową rywalizacją – dziewczyny ignorowały to, bo uznają grę fair play. Młody skład osobowy uczy się i ma coś czego nikt im nie odbierze – wolę walki oraz pasję. Brak koncentracji w pierwszych minutach zakończył się stratą pierwszej bramki, potem długo nic i przeciwniczki wykorzystują rzut wolny, który daje im prowadzenie 2:0 – tak kończy się pierwsza połowa. W drugiej części spotkania przeciwniczki znów musiały się namęczyć bo dopiero w 71′ minucie “Wisełki” tracą kolejnego gola – 3:0.

Trener Krzysztof Pajonk: Brak koncentracji w kluczowych momentach gry potrafi się mścić, przeciwnik się nie pomylił i wykorzystał to. Musimy popracować nad grą 1×1, nie możemy bać się podejmować takich pojedynków. Wyrazy uznania dla kilku zawodniczek, które walczyły do końca i nie odpuszczały przeciwniczkom. Czeka nas dalej praca.

Kolejne spotkanie “Wisełki” miały rozegrać w Istebnej 30 września. W rozgrywkach nastąpiła zmiana – wycofała się drużyna UKKS II Istebna – wszystkie wyniki z tą drużyną zostały anulowane. Ten fakt sprawia, że w lidze pozostało pięć zespołów i zakończyła sie pierwsza runda jesienna. 6 października rusza druga runda jesienna – rewanżowa.

Trzymamy kciuki za dziewczyny bo robią to z pasji!

 

P