IV liga: Bytom za mocny.

I zespół zaliczył debiut, lecz nie taki udany.

„Wisełki” zaprezentował się w pierwszym spotkaniu na wyjeździe w Bytomiu. Na start dziewczęta nie miały łatwego przeciwnika. W połowie nasz zespół to wychowanki, które muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości – dorosłej, seniorskiej piłce nożnej. Wielkie uznanie należy się formacji obrony, która robiła co mogła, sprytnie wychodziła z pressingu przeciwnika, ale niestety kolejne linie pomocy i ataku nie podołały i wszystko co wypracował tył, wracało niczym bumerang. Nasz zespół ma świetne fundamenty na przyszłość, ale z przeciwnikiem doświadczonym, ogranym w ligowym boju, będzie musiał walczyć i przyjmować porażkę. Przed dziewczętami kolejne spotkania. W lidze są zespoły bardzo zróżnicowane, nasze dziewczęta na pewno nie będą „chłopcem do bicia”.

 

Trener Sonia Gustowska: Pierwsze spotkanie nie przesądza o naszym miejscu w tabeli. Wystąpiliśmy w tym składzie po raz pierwszy i musimy się zgrać, przełamać strach i zwątpienie w swoje umiejętności. Przed nami jeszcze sześć spotkań, w których na pewno zdobędziemy punkty. Przed nami praca, ale idziemy naprzód z podniesioną głową do góry. Nawet jeśli „przegrałeś”, ale dałeś z siebie wszystko to jesteś „wygrany”.

 

GKS Rozbark Bytom – KKS „Wisła” Skoczów     6:0 (3:0)

Skład: Heller – Skurzok, Grycz, Szuścik, Stanna – Holewik, Opioła, Sztuchlik, Gajda – Homel, Ochodek
Rezerwa: Bogacka

P