„Wisełki” pokonują Zabrzanki.
Dziewczęta z zespołu do lat 15, w swoim pierwszym spotkaniu w tym sezonie, wysoko pokonały przeciwniczki. Spotkanie należało do tych bardzo nerwowych i od początku było wiadomo, że nasze dziewczęta będą chciały zrewanżować się za porażkę sprzed 4 miesięcy (wtedy nasza bramkarka odniosła poważną kontuzję). Zmotywowane i przede wszystkim dobrze przygotowane do rozgrywek dziewczęta nie pozostawiły złudzeń przeciwniczkom i już po pierwszej połowie prowadziły 4:0. Wynik spotkania otworzyła młodziutka Wiktoria Kozieł, która w całym spotkaniu zdobyła dwie bramki. Cały zespół grał praktycznie na połowie przeciwniczek i tylko sporadycznie Zabrzanki wychodziły z atakiem pod naszą bramkę. Kolejne gole wpadały po składnych akcjach, gdzie po dośrodkowaniu czujnie zachowywała się w polu karnym Paulina Kowalska, pewnie wykańczając akcję. Czwarta bramka padła po rzucie karnym, który ze stoickim spokojem wykonała Paulina Kowalska. Po przewie rywalizacja zaostrzyła się, pojawiły się niepotrzebne komentarze ze strony trybun, zawodniczki strony przeciwnej uciekały się do faulu i znów groźnie nasza bramkarka została uderzona nogą w głowę. Ogromne uznanie należy się Kornelii Małyjurek, która wystąpiła w tym spotkaniu. Od samego początku musiała walczyć ze strachem przed interwencją, ponieważ właśnie z tym zespołem odniosła poważną kontuzję. W dalszej części spotkania nasz zespół otworzył się bardziej i zaczął naciskać czego efektem były kolejne trzy bramki, których autorką była ponownie w fantastycznej formie Paulina Kowalska. Przeciwniczki zdołały zdobyć trzy gole, wykorzystały brak sił w środku pola gry, który zaczął doskwierać pod koniec spotkania. „Wisełki” jak powiedziały tak zrobiły – trzy punkty zapisują na swym koncie i z niecierpliwością czekają na kolejne spotkania.
Trener Sonia Gustowska: Spotkanie z Zabrzem było dla nas trudne ze względu na wydarzenia sprzed 4 miesięcy, ale dziewczyny mocno uwierzyły w swoje możliwości i przełamały się. Cieszę się bardzo z postawy dziewcząt w formacji obrony, które mimo trudnego zadania zaprezentowały się bardzo dobrze. Cały mecz mógł się podobać, prawie wszystko funkcjonowało dobrze, ale do poprawy mamy jeszcze grę w środku. Czekamy na kolejnego rywala – nasz cel jest jasny, będziemy do niego dążyć – dziewczyny są na to gotowe, a przede wszystkim głodne sukcesu.
KKS Zabrze – KKS „Wisła” Skoczów 3:7 (0:4)
Skład: Małyjurek – Sojka, Cichocka, Olszowska – Guzdek, Wanat, Nadajczyk, Ledienova, Koenig – Ponikiewska, Kowalska
Rezerwa: Kozieł, Kuczera, Oleś, Stylok
Bramki: Kowalska x5, Kozieł x2