Powiedzenie, że deszcz sprzyja naszym dziewczętom sprawdza się idealnie – warunki pogodowe nie rozpieszczały, deszcz mocno padał.
Kolejnymi rywalkami tej rundy jesiennej były zawodniczki BTS Rekord Bielsko-Biała. KKS pokazał pazur, wolę walki i piękną grę. Dziewczęta rozpoczęły atak od pierwszych minut, wysoki pressing dawał możliwość szybkiego przejęcia piłki i dłuższej kontroli, posiadania piłki – to przeciwniczki musiały się sporo nabiegać aby zdobyć piłkę. Na pierwszą bramkę długo nie trzeba było czekać gdyż pomimo dużego oporu oraz dobrej gry obronnej przeciwniczek już w 19′ „Wisełki” prowadziły 0:1. Zdobywczynią bramki została Maria Mihaldova, która po akcji zespołowej idealnie wykończyła uderzeniem do bramki wewnętrzną częścią stopy. Przeciwniczki do końca pierwszej połowy zostały zamknięte na swojej części boiska. Sporadycznie wyprowadzały kontrę i oddawały uderzenie do bramki. Bramkarka KKS-u w pierwszej odsłonie spotkania nie miała zbyt dużo do interweniowania, za to mogła poćwiczyć grę nogą ze swoimi koleżankami. Druga połowa nabrała jeszcze większego tempa. Przeciwniczki nie odpuszczały i chciały zdobyć bramkę kontaktową – Karolina Mścisz jednak zawsze pozostaje czujna i dwukrotnie pewnie interweniowała. Groźne sytuacje stwarzały sobie „Wisełki” na początku drugiej odsłony – czego skutkiem był rzut karny po faulu Rekordu w 45′. Do wykonania podeszła Jaroslava Kyselova – silnym, półgórnym uderzeniem pokonała bramkarkę BTS-u, „Wisełki” prowadziły 0:2. Wprowadzona jeszcze w pierwszej połowie Barbara Kapałka w 69′ po doskonałym dośrodkowaniu, zdobywa piękną bramkę uderzeniem z głowy – 0:3.
Całe spotkanie mogło się bardzo podobać, dużo gry piłką, ciekawe sytuacje podbramkowe – solidne zwycięstwo.
BTS Rekord Bielsko-Biała – KKS Wisła Skoczów 0:3 (0:1)
Skład: Mścisz – Balas, Orszulik, Hyllova – Niemiec, Kyselova, Homolova, Hrosova, Szołdra – Mihaldova, Sokołowska
Rezerwa: Moćko, Ryszawy, Kuś, Nowak, Górniak, Szczotka, Kapałka, Wawronowicz